SPIS TREŚCI:
1. Łydki – fundamenty treningu
2. Ośle wspięcia na rozwój łydek
3. Wspięcia na palce stojąc
4. Niekonwencjonalne metody – napinanie łydek w trakcie marszu
1. Łydki – fundamenty treningu
Rzeczą, którą wyróżnia łydki jest nie tylko niewielki rozmiar, szczególnie jeśli porównamy je do innych mięśni kończyn dolnych. Pierwszą cechą charakterystyczną łydek jest ich uwarunkowanie genetyczne – chociaż zdolność do rozwoju każdego mięśnia, nie tylko łydek, jest w dużym stopniu zależna od naszych zdolności genetycznych, to faktem jest, że dobre geny do łydek oznaczają praktyczne wyeliminowanie wszelkich potrzeb do ich trenowania. Z kolei ktoś bez naturalnego talentu do rozbudowy tej partii mięśniowej będzie miał problemy, nawet pomimo skoncentrowania się na ćwiczeniach izolujących.
Przykładów nie trzeba szukać daleko, każdy z nas poznał w swoim życiu przynajmniej jedną osobę, która posiada nienaturalnie duże łydki, nawet jeśli nie prowadzi aktywnego stylu życia.
Drugą cechą wyróżniającą tę partię mięśniową jest wysoka zawartość wolnokurczliwych włókien mięśniowych, zwanych także włóknami czerwonymi. Charakteryzują się one wysoką zawartością mioglobiny, oraz jak sama nazwa wskazuje, czerwoną barwą. Taka konstrukcja łydek sprawia, że odpowiadają one wyjątkowo pozytywnie na ćwiczenia wykonywane w wysokim zakresie powtórzeń. Często praktyką jest wykonywanie nawet 25-50 powtórzeń w każdej serii treningu łydek. Wśród kulturystów utarło się wręcz przekonanie, że trenując łydki, musimy doprowadzić do powstania silnego uczucia palenia w mięśniu. Dopiero wtedy dochodzi do rozrostu tkanki.
Ta charakterystyczna budowa łydek wynika z ich roli w naszym codziennym funkcjonowaniu. Odgrywają one ważną rolę przy chodzeniu oraz bieganiu – dwóch czynnościach, które wykonywane są przez dłuższe okresy.
Dla porównania, mięśnie, w których dominują szybkokurczliwe białe włókna mięśniowe, są lepiej stymulowane przez serie wykonywane w zakresie od 6 do 12 powtórzeń.
2. Ośle wspięcia na rozwój łydek
Jedno z najlepszych ćwiczeń na rozwój łydek – kiedyś było wykorzystywane przez legendę kulturystyki, Arnolda Schwarzeneggera. Obecnie niestety ciężko znaleźć na siłowni osoby, które wykonywałyby to ćwiczenie. Chociaż stworzono specjalne maszyny do wykonywania oślich wspięć, to ich obecność na siłowni jest istną rzadkością.
Pozycją wyjściową do wykonania ćwiczenia jest wygięcie się i oparcie rąk o powierzchnię stałą przed nami. Ciało musi być tak ustawione, by pomiędzy nogami a torsem znajdował się kąt prosty. Ćwiczenie można wykonywać bez obciążenia, jednak zaleca się, aby obciążenie zostało umieszczone na dolnym odcinku pleców – jeśli na siłowni nie znajduje się odpowiednia maszyna, to można wykorzystać znajomego, który położy nam na plecy obciążnik.
Stopy zawsze muszą znajdować się na lekkim podwyższeniu, aby możliwy był ruch wznoszenia się i opuszczania. Ciężar należy unieść maksymalnie do góry aż do momentu maksymalnego napięcia w łydkach, w szczytowej fazie ruchu należy się chwilowo zatrzymać, aby utrzymać stałe napięcie w mięśniach.
3. Wspięcia na palce stojąc
Jest to podstawowe ćwiczenie na łydki, do którego wykonania nie jest wymagany w zasadzie żaden sprzęt. Ruch jest analogiczny jak w przypadku oślich spięć, znów stajemy na podwyższeniu, jednak tym razem sylwetka jest utrzymana w wyprostowanej pozycji.
Chociaż możliwe jest wykonywanie tego ćwiczenia bez obciążenia, to jednak dla maksymalizacji hipertrofii zaleca się jego dołożenie. W przypadku wykonywania ćwiczenia bez wykorzystania maszyny, można po prostu wziąć w dłonie hantle, ciężarem dostosowane do naszej indywidualnej siły.
Ruch wspięcia na palce musi być wykonywany w sposób stabilny, nie należy szarpać ciężarem, warto pamiętać szczególnie o kontrolowaniu fazy ekscentrycznej, czyli opuszczania się w dół.
4. Niekonwencjonalne metody – napinanie łydek w trakcie marszu
Z biomechanicznego punktu widzenia trening łydek nie jest skomplikowany. Niezależnie od pozycji ciała – stojąc lub siedząc, należy wykonać wspięcia na palce. Jednak istnieje pewien niekonwencjonalny sposób trenowania łydek, po który sięgają przeważnie szczęśliwcy genetycznie obdarowani dużymi łydkami. Chodzi mianowicie o... wykonywanie marszu z intencjonalnym napinaniem łydek w trakcie wykonywania każdego kroku.
Tak jak wspomniano w pierwszym punkcie, łydki są zbudowane w większości z wolnokurczliwych włókien mięśniowych, dlatego długotrwały marsz wypełniony powtarzającymi się napięciami może być idealny dla celów rozwoju tej partii mięśniowej.
Świetnymi rezultatami ze stosowania tej metody może się pochwalić jeden z najbardziej utytułowanych przedstawicieli sceny kulturystyki w Polsce – Michał Karmowski.
Komentarze